
Wszedłem nie głównym wejściem lecz od strony kościoła św. Augustyna.
Wzniesiony został z wielkim rozmachem
w latach 1921-1922 dla Kazimierza Henryka Rzewuskiego, właściciela tych dóbr od roku 1911.

Projektantem był Juliusz Nagórski, znany architekt warszawski.
Prace wykończeniowe rezydencji trwały do roku 1927.


Była to letnia siedziba Rzewuskich, którzy na stałe mieszkali w Warszawie, na ul. Siennej.
Pałac jest murowany z cegły i otynkowany, parterowy, częściowo podpiwniczony z mieszkalnym poddaszem przekrytym dachem łamanym o połaciach z wystawkami, lukarnami oraz pobity blachą. Elewacja frontowa- północna, 9 osiowa z 3 osiowym, czterokolumnowym portykiem jońskim w porządku wielkim, dźwigający belkowanie i trójkątny szczyt.


Na elewacji południowej umieszczono dwie, ośmioboczne, piętrowe wieżyczki. Na elewacji zachodniej umieszczono trójboczny, piętrowy ryzalit mieszczący salę jadalną.

Całość skomponowana w duchu stylu dworkowego.
W kompozycji wykorzystano elementy baroku i klasycyzmu.
Odwołano się również do estetyki Ecole-des-Beaux-Arts czyli do modernizmu francuskiego.
Na zdjęciu archiwalnym "Kurs Agronomów Organizacji Gospodarstwa i Wsi" 1957 rok
Z nastaniem nowej, socjalistycznej rzeczywistości, dobra zostały upaństwowione i w roku 1945
na terenie zespołu pałacowego utworzono szkołę rolniczą, której pałac był siedzibą.
Po roku 1969 ulokowano tu biura i mieszkania dla pracowników szkoły.
Mieścił się też tu internat.
W roku 1985 pałac zniszczył pożar.
Podjęto próbę remontu, który niestety przerwano.
Zabytek dziś stoi pusty i niszczeje.
W roku 1969 rozpoczynają się intensywne zmiany w najbliższym otoczeniu pałacu.
Powstaje przy głównej alei dojazdowej nowy budynek szkolny, budynki mieszkalne i gospodarcze, plac do nauki jazdy traktorem, silosy. W latach 90 tych powstaje nowy internat. Można skorzystać z noclegu w internacie, w sąsiedztwie pałacu.
Wszystkie nowe obiekty powstałe w bezpośredniej bliskości pałacu mają negatywny wpływ na jego pierwotny charakter.
Bo jedno z drugim pasuje tak jak mniej więcej pięść do oka.
Podejrzewam że jest to przyczyna braku zainteresowania potencjalnych inwestorów.

Zachował się też rozległy park pałacowy z przełomu XIX i XX wieku.

Park ukształtowany wzdłuż dwóch krzyżujących się prostopadle w miejscu pałacu osi.
Część na osi wschód-zachód ma charakter regularny
i symetryczny i stanowi dopełnienie architektury pałacu.
Część na osi północ-południe ma charakter nieregularny, szczególnie od północy swobodnie zalesionej sosnami.
Park uległ znacznej degradacji i zatarciu poprzez wprowadzenie licznych nowych elementów.
Zachowała się reprezentacyjna brama wjazdowa,
stojąca obok niej kordegarda oraz większa część muru
okalającego całe założenie.
okalającego całe założenie.
Wejście na teren zespołu pałacowego jest wolne.
Tylko kto wie że to jest wejście do tej wspaniałej rezydencji!?
Napis nad bramą informuje że
ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 1 W BRATOSZEWICACH
ZAPRASZA DO KLAS PIERWSZYCH TECHNIKUM
województwo - łódzkie
powiat - zgierski
gmina - Stryków
sołectwo - Bratoszewice
powiat - zgierski
gmina - Stryków
sołectwo - Bratoszewice
źródło: wikipedia, polskiezabytki.pl, zamkilodzkie.pl
Byłem, widziałem. Szkoda. To jest ten słynny pałacyk z fortepianem.
OdpowiedzUsuńDokładnie to ten.
OdpowiedzUsuńNiestety fortepian też uległ upływającemu czasowi.
Już nie stoi dumnie w salonie. Teraz "klęczy". Pewnie ktoś mu pomógł, a może się mylę.
Tak czy owak przód już glebnął.
Info z ostatnich dni. Wzięli się za porządkowanie pałacu. Może jednak doczeka się remontu
OdpowiedzUsuńSuper info, bo żal patrzeć jak niszczeje.
UsuńTrzymam kciuki.