anachronizm w Drzewicy - Zamek

zamek drzewicki jest pewnym anachronizmem jak na czasy, kiedy go zbudowano
wtedy w Polsce powszechny był już renesans

Wzniósł go w latach 1527-1535 
arcybiskup gnieźnieński Maciej Drzewicki.
 
budowla miała przyćmić położone niedaleko 
zamki królewskie 
w Opocznie i w Inowłodzu


Przez wszystkie lata rezydencja nie została przebudowana i zachowała swoją formę z XVI wieku. 









Wzniesiony od fundamentów zamek przybrał formę gotyckiego kasztelu, bronionego przez cztery narożne czworoboczne baszty. 
Zbudowano go z miejscowego piaskowca, a gdzieniegdzie użyto cegieł. 

Robił wrażenie swymi wysokimi murami z gankami straży, flankowaną basztami linią muru, podwójną fosą i zwodzonymi mostami. 

W 1787 roku zamek drzewicki zwiedzał król 
Stanisław August Poniatowski, 
dla którego Zygmunt Vogel, 
nadworny malarz namalował widok zamku w Drzewicy 

Zygmunt Vogel-1792. Akwarela na papierze. 37,6 x 58,2 cm.

Gabinet Rycin Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
To wszystko to jednak tylko dekoracja, mająca imitować wielką obronność.
"Wypadło nam stanąć nie w miasteczku, ale we dworze pp. Reiskich. Zastaliśmy wielu gości z okolicy, był to dzień imienin siostry żony pana samego. Dwór cały otoczony wodą, leży bowiem nad rzeczką Drzewiczką, prześliczny i malowniczy. Z ganku dworskiego, zarosłego gęsto winem dzikim, widok przecudny - na ruiny zamku wczesnorenaisansowego. Widzisz tu całą walkę renesansu z miejscowym gotycyzmem. Całość niesłychanie malownicza."
Stanisław Wyspiański po wizycie w Drzewicy 3 sierpnia 1888 r. 

Przy ówczesnym systemie zdobywania zamków, mógł się tylko oprzeć przypadkowej grupie najeźdźców, ale nie regularnej armii. 
   
Silny ogień z armat rozbiłby wówczas mury w krótkim czasie.
Jednak fundator zamku z całą świadomością wybrał tą obronną dekorację. 
W owym czasie ziemie północnej Małopolski nie były zagrożone żadnym atakiem. 
Druga połowa XVI wieku to czas, kiedy największy wróg naszego kraju leżał już całkowicie zdruzgotany, 
a dzięki polityce Jagiellonów wydawało się, że spokój zapanował na wieki.
 
Dopiero najazd szwedzki przywiódł pod mury nieprzyjaciela.

















Sale i komnaty pokrywały kobierce, tkaniny ożywiały ściany, a na ich tle wykwintne renesansowe sprzęty 
- skrzynie, stoły, zydle.
Pozostały jedynie zarysy fundamentów i nagie pozbawione ozdób ściany.

Drzewica była w rękach rodziny fundatora aż do początku XVIII wieku, 
potem przeszła w posiadanie Sołtyków i Szaniawskich. 
Ci ostatni około połowy XVIII wieku nieużytkowany już zamek przekazali w darze klasztorowi bernardynek.

Zakonnice mieszkały w zamku do roku 1814, 
kiedy to strawił go wielki pożar. 
Wtedy to spłonęły wszystkie drewniane części i piękne wnętrza.

Pozostały jedynie gołe mury. 

          
Od tego czasu zamek prezentuje stan ruiny.
Zamek w Drzewicy, choć ruina, nadal imponuje. 
Zwłaszcza na skalę województwa, 
które nie obfituje w warownie.

 Dworek obok zamku to dziś podupadła budowla 
będąca 1/3 dawnego, 
XV-wiecznego 
murowanego, parterowego dworu 


z XVIII-wiecznym dwukolumnowym gankiem. 


W okresie, kiedy zamek stanowił rezydencję mieszkalną, dwór pełnił role budynku gospodarczego, mieszcząc browar piwa drzewickiego. 
Boczne skrzydła dworu zostały kilkadziesiąt lat temu rozebrane.


Całość otaczała fosa, łącząca się z korytem rzeki Drzewiczki.


:-)



Województwo - łódzkie
Powiat - opoczyński
Gmina - Drzewica miejsko-wiejska

źródło: wikipedia, zamkilodzkie.pl, zamki.res.pl, drzewica.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz